Choroba

Pan Grzesiu jest chory i leży w łóżeczku
Głowa go boli, walenie młoteczków
W poduchy wbity, kołdrą przykryty
Poci swe ciało, witamin zbyt mało.
W nosie szaleje wirus nadęty
Nie sposób oddychać gardłem wyschniętym
Chusteczek mokrych wciąż więcej i więcej
Pidżamy wcale nie wyschną prędzej
Jakże zakończyć bitwę z robakiem?
Jakie syropy z jakości znakiem
Wypić należy jak reklama głosi ?
"Niewyraźny" już zdrowy, a Grześ łzy rosi
Powieki nieznośnie i pieką, i szczypią
Zasnąć nie może, oczy wciąż łypią
Co jeszcze zażyć, czym popić winien
Chętnie przyśniłby o dobrym winie
Zakąsił serkiem, bułeczkę skruszył
Niestety czosnek wszystko zagłuszył
Wszyscy się martwią o Grzesia zdrowie
Porady dobre, przepisów mrowie
A on biedaczek z łóżka się zwala
Medyk pomocy tej nie pochwala
On antybiotyk by aplikował
Czy to, nie aby zwykły konował?
Co za nic ma ludowy obyczaj
Nie zważa na wiekowy zwyczaj
Wystarczy babci poradnik przeczytać
Trzy dni wyleżeć i zdrowie przywitać.