Zima znikła nie wiadomo dokładnie kiedy. Przedwiośnie kojarzy mi się tylko z Żeromskim. Nie potrafię określić według znanych mi ze szkoły symptomów pór roku, co to za okres w przyrodzie jest obecnie. Wokół ruda szarość jakoby rzeżucha kiełkująca na talerzu. Słoneczna aura Niedzieli Palmowej pognała nas do lasu zobaczyć co w trawie piszczy. Przyjemny spacer połączony z niewielkim wysiłkiem jest dobrym zwiastunem do tegorocznego sezonu wojaży, trampingu oraz wspinaczek (takie zamysły mam zamiar zrealizować). Obrazki pokręconego potoku i wydarzeń Niedzieli Palmowej z Wielkim Tygodniem, wywołały we mnie skojarzenie z naszą polską historią. Dwadzieścia lat temu nosiliśmy na ramionach wybawców z tyranii komunizmu, a obecnie wtrącamy ich w „ciemnice” pamięci, bo nie takie wyszło zwycięstwo o jakim podobno marzyliśmy. Tyle tylko, że w polityce nie mamy co liczyć na podobieństwo do Wielkiej Nocy. Ale zawsze jest nadzieja, bo przecież wiara potrafi góry przenosić. Akurat zbliża się pamiątka wydarzenia, na którym opieramy naszą wiarę. Składam więc życzenia wytrwałości w wierze nie tylko na czas okresu Wielkanocnego, ale na każdy dzień w roku. Wszystkiego najlepszego Grzegorz.
Janusz - 10.04.2009 godz. 6:34
Bardzo mi się podobał ten fragment „pokręcenia”. Faktycznie – pokręcone jest wiele spraw i rzeczy towarzyszących naszej codzienności. „Wielkiej Nocy” w polityce trudno oczekiwać – wszak jesteśmy tylko ludźmi, a do polityki pcha się ich specjalna kategoria (nie będę konkretyzował jaka – wszyscy wiemy). Pozostaje nadzieja – że Duch Święty nigdy nie robi sobie wolnego.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknie przeżytych Świąt
Anka - 17.04.2009 godz. 14:55
Święta, Święta i już po Świętach… Ale życzenia wytrwałości w wierze na każdy dzień roku przyjęłam i postaram się w tej wytrwałości wytrwać. Wyprawa rodzinna do lasu to dobry pomysł, a spełnione marzenia Izy i Maćka to dopiero „cud”. Polityka mnie drażni, ale utożsamiam się z Twoimi poglądami na to wszystko, co się dzieje… Pozdrawiam i czekam na wasze rodzinne wyprawy turystyczne.