Wakacyjny czas niestety dobiega końca. Minione letnie miesiące w niewielkim procencie wskazywały na to, że nie są jesiennymi. Ilość i częstość opadów zmieniła niejednemu sposób wypoczynku i regeneracji organizmu. Ale nie ma co narzekać. Z Małgosią wykorzystujemy taką aurę do „Sanus Per Aquam”, czyli „Zdrowie przez Wodę”. Na współczesne SPA z full-otoczką uzdrowiskowych zabiegów rewitalizujących ciało i umysł, póki co nas nie stać. Nasze SPA jest jak połykanie różnych pigułek. Zamiast przyrządów gimnastycznych stosowanych w wyspecjalizowanych ośrodkach odnowy biologicznej, wykorzystujemy zmienność ukształtowania terenu, a zwłaszcza pięknych zawsze Sudetów. Automatycznie powstające kąpiele na plecach, oczyszczają organizm z wszelkich toksyn, a woda z górskich źródeł jest chyba najlepszą aqua’ą do przepłukania układu pokarmowego. O zaletach inhalacji górskim powietrzem nie muszę chyba nikogo przekonywać. Z każdym krokiem zmieniające się obrazy panoram, oczyszczają umysł z niepokojów i głupot tamże zalegających. Dla pełnego zestawu hydroterapii, korzystamy z basenu SPA w hotelu „Gołębiewski” w Karpaczu, gdzie trzygodzinne namoczenia, nasolenia, ubiczowania wodnego, naparowania w saunach i odmrożenia w chłodni, wystarczają do poprawy kondycji fizycznej, wyglądu i kolorytu skóry, oraz samopoczucia. A przed snem sprawiedliwego, ostatnia piguła z ognistej aqua’y. Mikstura z zielonymi elementami białowieskiej trawy i ekstraktem antonówki wypita w gronie „kuracjuszy” dopełnia oczekiwany przez organizm efekt spa.
Pozdrawiam wszystkich o podupadającym zdrowiu i zachęcam do korzystania ze SPA.
Grzegorz – wakacyjny „kuracjusz”
Poniżej prezentuję parę ujęć z naszych górskich ( i nie tylko) ćwiczeń i zmagań z pochyłościami terenów Dolnego śląska.
Mam nadzieję, że widoki na których szczególnie się skupiłem, oddadzą nastrój naszego samopoczucia w czasie naszego dawkowanego spa.
Jelenka
Wycieczka w Karkonosze. Start z Przełęczy Okraj – Mała Upa niebieskim szlakiem przez Kowarski Grzbiet ze szczytem „Skalny Stół” i dalej do „Jelenki” – górskiego schroniska.
Sierpień 2011r.
Jugów
Niedzielna wycieczka z Jugowa zielonym szlakiem w pobliżu Sokolca przez Lisie Skały, Grabinę, Białe Źródła do Koziego Siodła, a dalej czerwonym szlakiem w kierunku Przełęczy Jugowskiej obok Niedźwiedziej Skały przez Polanę Jugowską. Powrót do samochodu szosą u podnóża Góry Koziołki. Sierpień 2011r.
Kierunek Śnieżka
Wycieczka w Karkonosze. Start – Świątynia Wang, szlakiem niebieskim do Polany,dalej Drogą Bronka Czecha (szlak zielony) nad Kocioł Wielkiego Stawu. Szlakiem czerwonym nad Kocioł Małego Stawu. Z Równi pod Śnieżką niebieskim szlakiem na piwo do Strzechy Akademickiej. Dalej do Samotni i wzdłuż brzegu Małego Stawu niebieskim szlakiem do Polany. Sierpień 2011r.
Basen w Hotelu Gołębiewski
(SPA) – historia i definicja
Nazwa SPA wywodzi się z języka łacińskiego i oznacza „Sanus Per Aquam”, czyli „Zdrowie przez Wodę”.
Filozofia SPA opiera się na założeniu, że woda jest tym dla ciała, czym marzenia dla duszy – może ukoić lub pobudzić do aktywności, może relaksować lub stymulować do działania.
SPA to spokój ciała i ducha – odpowiednie zabiegi pomagają zrelaksować zarówno zmęczone ciało, jak i ukoić zmysły.
Idea SPA łączy rozmaite sposoby pielęgnacji poprzez odpowiednio dobrane zabiegi, najczęściej oparte na terapiach wodnych i masażach.
Programy pielęgnacyjne SPA dbają nie tylko o właściwą kondycję całego ciała (nawilżanie, odżywianie i ujędrnianie skóry), ale i umysłu (relaks, odstresowywanie, pobudzenie lub spokój).
Historia SPA
Wyprawa po odmłodzenie, zdrowie, urodę i sprawność fizyczną była częścią historii człowieka już od zamierzchłych czasów.
Odświeżające i lecznicze właściwości wodnych terapii były dobrze znane starożytnym Rzymianom, którzy podbijając stary kontynent rozpropagowali na nim ideę korzystania z wodnych dobrodziejstw i przyjemności. Kąpiel w świeżej, źródlanej wodzie była dla nich czymś więcej niż tylko zwykłym codziennym rytuałem, stanowiła bowiem istotną część życia.
Rzymianie koili zmęczone mięśnie w gorących źródłach, które nieco później zostały zabudowane i przekształcone w łaźnie, sauny, termy itd.
Miejsca te nazywano „aquae”, zaś wykonywane w nich zabiegi określono mianem „Sanus per Aquam” – „Zdrowie przez Wodę”.
Wśród dobrze uposażonych Rzymian przybytki te cieszyły się dużym powodzeniem.W czasach średniowiecznych filozofia SPA kultywowana była przede wszystkim przez uczestników wypraw krzyżowych, którzy pragnęli odtworzyć w krajach europejskich rytuały kąpielowe zaobserwowane w świecie islamskim.
Nieco później, w XIV wieku, we wschodniej Belgii u podnóża Ardenów, założono miasto Spa.
Miejscowości nadano taką nazwę z uwagi na źródła lecznicze, które tam się znajdowały (funkcjonują one do dzisiaj, a miasto Spa jest jednym z najbardziej znanych kurortów uzdrowiskowych w Europie).
Właśnie w tamtych czasach powstało też pojęcie kultury SPA oznaczające szeroko pojętą terapię przy pomocy wody. Już wtedy używano zarówno wody źródlanej jak i morskiej w połączeniu z naturalnymi wodorostami i glonami do leczenia całego ciała.
Okres oświecenia przypadający na wiek XVIII i XIX przyniósł wiele odkryć w świecie nauki i medycyny. Wśród wielu innych wynalazków tej ery znalazły się także hydroterapia i sztuka masażu, które stosowano jako techniki relaksacyjne oraz sposoby zapobiegania dolegliwościom.
XIX wiek to także czas wielkiej mody na jeżdżenie „do wód”.
W owym czasie w dobrym tonie wśród „wyższych sfer” był odpoczynek w europejskich kurortach Baden Baden, Spa czy wielu innych.
SPA dzisiaj
To, co dzisiaj rozumiemy pod nazwą SPA znacznie różni się od dawnych wyobrażeń na ten temat.
Dzisiaj SPA symbolizuje nie tylko kąpiel i hydroterapię.
Tym mianem zaczęto oznaczać też miejsca, w których człowiek może poddać się rozmaitym zabiegom przywracającym harmonię zarówno ciału, jak i duszy (tzw. resort SPA).
Tego typu uzdrowiska są jednak zwykle postrzegane jako bardzo kosztowne i elitarne, a z tego powodu niedostępne dla każdego.
O podróży do jednego z ośrodków SPA marzy każda kobieta. Oferują one pełna gamę różnorodnych zabiegów, m.in. pilingi wygładzające i odżywiające skórę, relaksujące hydromasaże oraz kąpiele pobudzające ciało i umysł. Z wyprawy po urodę, wraca się nie tylko z pięknym ciałem, ale też z odmłodzoną duszą i pobudzoną energią życiową.
na podstawie mat. prasowych firmy Unilever
Anka - 14.09.2011 godz. 20:12
Wreszcie !… zazdroszczę Wam tych wypadów w góry. Dobrze,że oko kamery utrwala ich piękno i Wasz wysiłek.Takie SPA polecam wszystkim dla odstresowania. Z turystycznym pozdrowieniem spacerująca po uliczkach swego miasta Anka