Jak co roku, wszyscy ślemy sobie wzajem podobnej treści przekaz ustrojony ładnym obrazkiem. Często jest to malunek z dzieciątkiem w żłóbku, a wokół chojaki przybrane lametami, świeczkami i bombkami na tle nocnego rozgwieżdżonego nieba. Od wielu latach pocztę taką wysyłamy i takąż odbieramy, jako zadośćuczynienie powszechnie obowiązującej tradycji. Odczytujemy nadawcę i wyrazy zawarte w treści życzeń, czy może akurat wyjątkowo w tym roku zmienił się wzór szablonu. Nie, żebym sceptycznie podchodził do tej jakże miłej tradycji, ale zauważyłem coś specyficznego w tym zjawisku, zwłaszcza teraz, gdy Internet jest źródłem rozszerzonej informacji. Rozszerzonej multimedialnie. Otrzymuję od (ogólnie zwanych) znajomych kartki świąteczne z często powielonym miłym wierszykiem o życzliwej kanwie lub ładny w kolorach i okraszony christmas’owym przebojem muzycznym pokaz slajdów w Power Poincie o tematyce zbliżonej dla tegoż okresu. Wcale się nie oburzam na taki przekaz, tylko osobiście mam dylemat i zastanawiam się, co ja mam przekazać od siebie moim (ogólnie zwanym) znajomym, że nie wspomnę o bliższej „koszuli” rodzinie. Chciałbym coś wysłać, co odbiegałoby od tradycyjnie utartej formy i ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłem, że takich poszukiwaczy innej treści życzeń Bożonarodzeniowych jest znacznie więcej niźli sobie mogłem wyobrazić (zobaczyłem statystyki poszukiwań na Google’u). A że nie lubię być stereotypowym, to przekornie kartka zamieszczona powyżej nie zawiera konkretnej treści życzeń. Bo mimo wszystko chciałbym wszystkim życzyć spełnienia ich własnych potrzeb, czy to materialnych, czy duchowych. Po prostu, każdy chyba wie, co chciałby otrzymać w tym czasie. Nie chcę angażować świadomości w składaniu pobożnych chęci na ten świąteczny czas , bo kojarzy mi się to z fragmentem kolędy o Bogu narodzonym i świadomie wzgardzonym.
…Ma granice Nieskończony.
Wzgardzony okryty chwałą,
śmiertelny Król nad wiekami…
Skoro nic nowego nie mogę przekazać, dlatego poniżej powielam życzenia z lat poprzednich, treść których w moim sercu nie zmieniła się.
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich moich znajomych i sympatyków tej strony.
Grzegorz alias „pesel53” wraz z rodziną.
I to by było na tyle, gdyby nie refleksje, jakie nachodzą mnie wraz ze zbliżającymi się świętami. […].
Zauważyłem ( o jaki bystry ), że czas Narodzenia Pańskiego jest okazją do wymiany korespondencji między znajomymi i rodziną z życzeniami wszystkiego co najlepsze w duchu tejże pamiątki. Życzymy sobie wzajem przebaczenia, pogodzenia zwaśnionych, łask na nadchodzący Nowy Rok, obfitości materii, powodzenia w karierze i wiele, wiele innych, co każdy sobie życzy.
Wigilijny stół i wolne miejsce przy nim jest tego symbolem. Kartki świąteczne które przesyłamy, zawierają całą gamę życzeń, co zwalnia nas od intelektualnego wysiłku, aby samodzielnie coś wydumać i okraszone przesłać mniej lub bardziej przyjaznej osobie lub rodzince. Proszę nie myśleć, że do kogokolwiek mam jakieś zastrzeżenia, wszak sam też tak postępuję, ale refleksja mnie nachodzi i dzielę się nią z Wami jak opłatkiem. Postęp technologiczny, komercjalizacja wszystkiego, co nas otacza, pośpiech w dążeniu do nie wiadomo, czego są według mnie czynnikami, z którymi nie możemy sobie poradzić. Życzymy drugiemu to, co sami chcielibyśmy otrzymać. Nasza natura przecież nie jest tak altruistyczna, a wręcz przeciwnie egoistyczna. A zwłaszcza nas urodzonych i wychowanych w Polsce. Czemu w ciągu roku nie mamy skłonności do takich samych uczuć wobec bliźniego? (Retoryczne pytanie).
Ale cieszę się, że jest taki czas, w którym przypominamy sobie o tych, których znamy, tak jak 1 listopada pamiętamy, że obok nas żyli Ci, którym w tym dniu zapalamy znicze.
Ten czas przypomina dzieciństwo. Był to nasz najpiękniejszy okres w życiu i niech w głębi serca taki pozostanie, dzięki pamiątce Bożego Narodzenia. I niech tego nikt i nic nie przesłoni.
Był podobno taki czas, gdy do świątecznego stołu zasiadało w gronie rodzinnym całe drzewo genealogiczne, a ostatni goście wyjeżdżali z dworku grubo po Trzech Królach. Dziś nikogo nie stać na takie wizyty, choć w głębi duszy marzymy o ucieczce od dzisiejszych trosk. Dlatego też życzenia ułożone przez poetów, tak bardzo odpowiadają naszym marzeniom i przesyłamy je dalej podpisując się pod nimi. Ja w każdym razie tak samo czynię. […]
Po tych krótkich rozważaniach jeszcze raz składam wraz z całą rodziną życzenia bożonarodzeniowe takie, jakie sami sobie życzymy i takie, jakie już od wielu znajomych i rodziny otrzymaliśmy.
Grzegorz vel Pesel53
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich moich znajomych i sympatyków tej strony.
Pozdrawiam
Grzegorz z rodziną
Anka - 22.12.2008 godz. 18:46
Dziękuję w imieniu swoim i całej mojej Rodzinki. Jutro o 6-tej rano wyruszam świętować do Opola. Wiozę tam wydrukowane modlitwy ze strony Parafii p.w.św.Maksymiliana Marii Kolbe w Lubaniu.( https://swmaksymilian.luban.pl/2008/12/18/wieczerza-wigilijna/ ) Bardzo mi przypadła do gustu ta druga wersja Chrześcijańskiego Obrzędu Wieczerzy Wigilijnej. Muszę przygotować Sarę, by pomogła mi wieczór wigilijny poprowadzić wg.podanego scenariusza. Te piękne modlitwy w ustach dziecka pozwolą nam przeżyć ten wieczór jak najpiękniej. Dziękuję Grzesiu, bo dzięki Twojej stronie dotarłam do tych propozycji. Składam Wam życzenia Świąteczno Noworoczne. Anka